Wakacje, woda, plaża, lato. Cały rok na to czekamy, żeby tylko spędzić z naszym dzieckiem niezapomniane chwile na wakacjach. Są to najlepsze wspomnienia z pierwszych lat życia naszego malucha, kiedy odkrywa nowe rzeczy: bawi się w piasku, pluska w wodzie, wtedy jego szczęścia nie sposób opisać słowami. Pamiętam jak mój dorosły syn gdy po raz pierwszy stawiał kroki na rozgrzanym piasku i próbował wejść do wody, są to wspomnienia na całe życie. Do pełni szczęścia, dziecku jest potrzebna odpowiednia pieluszka, nieważne, czy pociecha ma kilka miesięcy czy nawet 3 latka. Dzieci w rożny sposób odzwyczajają się od pieluchy i nie ma w tym nic dziwnego.
Jakie są rodzaje pieluch? Otulacz, kieszonka, AIO, SIO- które wybrać?
Kieszonki
Jak wskazuje nazwa, to kieszonka, do której wsuwamy wkład. Składa się z kolorowej warstwy zewnętrznej (z weluru, minky lub tkaniny oddychającej PUL) oraz białej, kremowej bądź beżowej warstwy, która oddziela pupę od wkładu.
Warstwa zewnętrzna kieszonki – jest uszyta z wzorzystego weluru, minky lub oddychającej tkaniny PUL (poza estetyką nie mają większego znaczenia).
Warstwa wewnętrzna kieszonki – może ot być polar, coolmax, bambus – mają one różne właściwości
- Polar – najpopularniejszy. W teorii ma zapewniać pupie suchość, ale wszystko zależy od wrażliwości dziecka.
- Bambus – lubiany przez mamy, materiał naturalny, przewiewny, oddychający.
- Coolmax – najbardziej wypasiony, gwarantuje przyjemne uczucie suchości, przewiewności i niższą temperaturę w pieluszce.
Otulacze
To po prostu kolorowe majtki otulające pieluszkę właściwą, czyli wkład z tetry, bambusa lub innego chłonnego materiału.
Otulacze mogą być uszyte z różnych materiałów:
- PUL – sztuczny materiał, zalaminowany od wewnątrz, ale podobno „oddychający”.
Otulacze muszą być tylko z PULu i mieć dodatkowo wszyte zapobiegające przeciekaniu „skrzydełka” z innych materiałów. - Wełna – materiał naturalny, oddychający i przewiewny. Wygląd i tekstura z której są uszyte otulacze nie mają związku ze swetrami. Mają doskonałą termoregulację i samoczyszczenie.
Gdy przewijamy, wymieniamy tylko wkład. Otulacza oczywiście możemy użyć ponownie, chyba że:
- Sprawa jest grubsza i otulacz jest mocno zabrudzony – wtedy naturalnie wymieniamy wszystko.
- Maluch siknął mocno i otulacz jest lekko wilgotny – w takiej sytuacji można go wysuszyć i tego dnia używać kilku otulaczy na zmianę.
Często się zdarza, że otulacze PUL dość szybko przechodzą zapachem moczu, więc dziecko zużywa na dzień 2-3 sztuki (oprócz „większych zabrudzeń). Natomiast zasiusiane otulacze wełniane można wietrzyć i używać dłużej, bo wełna się samooczyszcza.
SIO = Snap in one
To otulacze, do których przypinamy napkami dedykowane wkłady. Niestety jest kilka minusów:
- Cena – ich produkcja jest bardzo skomplikowana, więc też są droższe.
- Można je stosować jak zwykły otulacz (z dowolnym wkładem), ale jeżeli chcemy przypinać wkład zawsze napkami to jesteśmy „skazani” na jedną firmę (gdyż każdy producent ma swój rozstaw napek). Takich wkładów z napkami trzeba mieć kilkanaście, a najlepiej kilkadziesiąt.
AIO = all in one
Są to pieluszki gotowe do użycia, stanowiące całość: wkład jest na stałe przyszyty do otulacza, Niektóre są wszyte na całej długości, a inne tylko z jednej strony, więc można je rozłożyć ,żeby szybciej schły.
Takie rozwiązanie jest najlepsze, ale ma trzy podstawowe wady:
- To najdroższy system
- Potrzeba nam kilkadziesiąt takich pieluch, bo nie da się wymienić wkładu, a ponadto…
- … takie pieluszki długo schną.
Który system jest najlepszy? Jaki wybrać?
Wybór oczywiście zależy przede wszystkim od naszych kwestii finansowych:
- Pieluszki AIO i SIO będą najwygodniejsze, ale też najdroższe
- Kieszonki plasują się pośrodku. W zależności od wieku maluch zużywa do kilkunastu kieszonek na dobę, trzeba też uwzględnić pranie i suszenie (które zimą trwa dłużej), najlepiej jest mieć ich około 30 sztuk.
- Otulacze + wkłady terowe są najtańsze. Są tylko troszkę mniej wygodne od AIO, SIO i kieszonek – trzeba się nauczyć je składać. Otulacza nie trzeba wymieniać za każdym razem, można po prostu wymienić wkład. Na cału dzień wystarczą około 2-3 otulacze i kilkanaście wkładów (terowych lub innych). Wliczając pranie i suszenie, warto mieć 6-8 otulaczy i minimum 30 tetr.
Oczywiście można mieć po kilka pieluch z każdego rodzaju i zamiennie je stosować. Wiele doświadczonych Mam jest zdania, że po prostu trzeba samemu przetestować i znaleźć swój sposób pieluchowania.